Coś mi nie dało spokoju od rana ..Kręciłam się bez celu po zabałaganionym domu aż wreszcie wpadły mi w ręce kolorowe materiały ... Pomysły też się znalazły ... No i narobiłam ozdób całe mnóstwo... oto kilka z nich
opaska
gumeczki
i spinki :)
Córcia jest bardzo zadowolona z nowych ozdóbek. Obiecała ,że teraz to tylko kwiatki nosić będzie we włosach:) Hehe oby jej tak na długoooooooooooooo zostało te zakochanie w moich szaleństwach .
....między ziemią a niebem jest takie miejsce,w którym wczoraj,dzis i jutro się goszczą i wszystko co kocham...
środa, 31 sierpnia 2011
wtorek, 30 sierpnia 2011
piątek, 26 sierpnia 2011
Pan Królik
Zrobiłam Pana Królika dla Iwony.G . Jest tak samo sympatyczny jak przyszła właścicielka :)
Tylko moja córcia jest nieco zasmucona ,że Króliś z nią nie zamieszka..
A teraz lecę skończyć pszczółki dla córeczek przyjaciółki :)
Do zobaczenia .
Tylko moja córcia jest nieco zasmucona ,że Króliś z nią nie zamieszka..
A teraz lecę skończyć pszczółki dla córeczek przyjaciółki :)
Do zobaczenia .
wtorek, 23 sierpnia 2011
tańcowała igła z nitką :)
Parę dni temu wyszperałam kawalątek ślicznego fioletu i kremu... Kombinowałam i kombinowałam aż uszyłam .
Boleję tylko nad tym ,że tego cudnego fioletu tak niewiele miałam .A ,że jednak mało go było to jest na moją modelkę za malutkie i pewnie powędruje w świat :)
Po godzinie namysłu ;) dodałam troszkę kwiatków , skrzydełka i ubranko wygląda teraz tak :)
Wydaje mi się ,że teraz jest dużo sympatyczniejsza :)
papa
Boleję tylko nad tym ,że tego cudnego fioletu tak niewiele miałam .A ,że jednak mało go było to jest na moją modelkę za malutkie i pewnie powędruje w świat :)
Po godzinie namysłu ;) dodałam troszkę kwiatków , skrzydełka i ubranko wygląda teraz tak :)
Wydaje mi się ,że teraz jest dużo sympatyczniejsza :)
papa
czwartek, 18 sierpnia 2011
... sukienkowo
Mamy sezon sałatkowo dżemowo przeróbkowy teraz . W kuchni praca wre ... aż drzazgi lecą :). I aż mnie korciło ,żeby klapnąć na szanowne literki przed moją maszyną. I choćby świat cały się walił to przy tym rozkosznym stukocie wszystko co złe pozostaje już niczym :)Zresztą co ja tu pisze , same wiecie najlepiej jak szybko można się zapomnieć przy dłubaniu , klejeniu czy szyciu ;)
Wczoraj do 23 przeszkadzałam rodzinie ale opłacało się Córa zakochała się w nowej kreacji...I choć to dopiero początki to duma mnie rozpiera ... bo dałam radę :)Bolerko ma podszewkę a suknia zalotną różę z boku :)
Wczoraj do 23 przeszkadzałam rodzinie ale opłacało się Córa zakochała się w nowej kreacji...I choć to dopiero początki to duma mnie rozpiera ... bo dałam radę :)Bolerko ma podszewkę a suknia zalotną różę z boku :)
I na koniec ślimaczek z fajniutkich resztek . To mój pierwszy ślimaczek .
Zmykam już , dobranoc :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)