Odzyskałam NARESZCIE hasło logowania na swój blog :D Historia z tym związana jest tak długa,że ją pominę ....Najważniejsze,że moge pisać ...publikować ....wklejać :D
Na cudowny początek wklejam troszke wikliny papierowej.Razem z moją mam poczyniałyśmy cuda. Jak na razie korzystam tylko z tego co mam pod ręką.
Wszystkie swoje materiały...drobiazgi i inne przydasiowe rzeczy zostawiłam w Polsce.Tu łapię co sie da i nada :D
Do miłego poklikania :)
Czas mi zabrac się za porzadki blogowe :)
Cudne aniołki wyczarowałyście :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się że jesteś:) Aniołki fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuje :)Muszę koniecznie poszperac w necie gdzie mogłabym kupić ocieplinkę
OdpowiedzUsuńtu w Anglii :) Stęskniłam sie za maszyną i jej furkotem :)
sliczne aniołki
OdpowiedzUsuńSłodkie Aniołki:-) szyj i twórz.
OdpowiedzUsuń