czwartek, 17 listopada 2011

Modelinkowo

Modelinkowo dziś u mnie:))). Z racji otrzymania cudnych cudności  z wygranym candy i dwugodzinnych poszukiwań w wielkiej ;) chałupie moja córcia wyczarowała prześliczne kolczyki i zawieszki . Co prawda modeliny było tak tylko tyci tyci ale wystarczyło ,żeby moja córuchna pokazała mi ile frajdy daje lepienie. A zabawa była naprawdę fajna

 I na pierwszy rzut oka widać ,że muszę lekcje pobierać u siedmiolatki :D

Tu w zbliżeniu





Ehhh ten dzień był całkiem udany :) Córcia marzy o "tonach" modeliny pod choinkę a ja o odrobinie jej talentu . Dobranoc :)

1 komentarz: