poniedziałek, 9 listopada 2015

zakasac rekawki ...

Zakasac  rekawy...mi  trzeba..robota wszak nie zajac ale czasu tak malo ...tak niewiele...Tez tak macie ze doba jest za krotka...ze czas za szybko leci.... ? Moglabym miec 48...godzinna dobe i wtedy wyrobilabym sie ze wszystkim...tak mysle :D
Przede mna i moja zaloga duzo pracy...Juz czekaja na nas makaronkowe robotki...masa solna zerka spode łba bo nikt jej nie rusza....bocza sie wstazki i szmatki ...i rureczki smutnie chlipia w kacie...Oj trzeba zakasac rekawki :D ...
 Ale Mikus juz jest :) i drzewko tez jest
A po nim cala reszta  ...musi :D sie zrobic :D...Juz pachnie u nas swietami....




 Pieknie pachnialy wczoraj  w kuchni czekoladowe babeczki z zurawina....a jak smakowaly...mniammmmm.Kilka jeszcze zostalo ...ktos chetny ? zapraszam :)



Papapa...uciekam bo robotki czekaja :)


5 komentarzy: