Nowy Rok już zagościł w naszych domach... Nie mogłam doczekać się kiedy ten stary się skończy :) Ten Nowy podobno będzie lepszy i łaskawszy :)
Jako że wolny dzień ... i każdy miał już jakieś zajęcie to i ja lalunię doszyłam :)... Nie ma imienia bo synek sobie ją zagarnął i na razie wszędzie z nią chodzi .... Oto i ona ...
Kolejna Matylda czeka już tylko na sukienkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz