poniedziałek, 25 czerwca 2012

Kłaczki ,kawka i niteczki:)


Skorzystałam dziś z wolnego i wymiotłam wszystkie kłaki kurzu spod łóżek , wypucowałam okienka aż świat zza nich widać ;) A pod koniec dnia siadłam  z kupelą i przy pysznej kawce i  przerobiłam kieckę ,co to sama w niej kiedyś śmigałam jako mała śliczna kuleczka;)
A że u jednej z koleżanek blogowych zobaczyłam śliczny pasek ,podobny dorobiłam sukienusi w której biega już moja córeczka:)








 Bombeczka fajnie się nosi i co najważniejsze jest bardzo wygodna jak mówi mój urwis:)
 Zmykam za maszynę skończyć obiecany prezencik dla Maniusi:) Buziaki :)

10 komentarzy:

  1. Śliczna bombeczka wyszła, z paseczkiem rewelacja, do tego białe ledżinsy;) i córcia będzie wyglądać uroczo;)
    Anetko pytałaś o główkę Mani: 47cm...tylko bez szaleństw proszę;)
    Buziaczki;***

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ta bombeczka całkiem króciutka.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można ją opuścić ale córcia lubi wszystko mini :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna sukieneczka Ci wyszła :) A mini ,moje dziewczyny też lubią krótkie spódniczki...chyba dziewczynki tak już mają:)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny efekt, sukieneczka zrobiła się elegancka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna sukienka, a pasek prześliczny :)) I jak mi się podoba taka idea, że córcia nosi to, co kiedyś nosiła mama, no cudo :))
    Ten nasz światek blogowy to malutki czasami bywa (wbrew pozorom), gdy przeczytałam o prezencie dla Maniusi, to od razu przyszło mi do głowy Mania Justynki i proszę - to o nią chodzi :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ale bomba ... córunia pewnie dumna jak nic z mamuni ze takie cuda jej szyje pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna, a z paskiem prezentuje się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń