czwartek, 7 czerwca 2012

słodkie leniuchowanie:)

Leniuchowałam sobie aż miło .....Odpoczęłam porządnie .A wystarczył tylko jeden słoneczny dzionek :) Widać do szczęście niewiele czasem potrzeba :)
A że tak się miło leniuchowało zrobiłam małe co nieco :)

 z bursztynu powstały

a z koralikowego miksa






To był bardzo dobry dzień :) Mam nadzieję ,że Wasze też takie były .
Zmykam pod kołderkę .

P.s Witam serdecznie nowych obserwatorów:)
Dobranoc:)

6 komentarzy:

  1. Niestety ja na razie nie mogę sobie pozwolić na słodkie lenistwo, ale mam nadzieje, że nadejdą takie dni. Ciesze się, że Tobie się udało poleniuchować, bo z tego lenistwa cudne biżu powstało!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że udało Ci się poleniuchować, mam nadzieję że wypoczęłaś;)) piękne to małe co nieco;))) bardzo lubie takie naturalne!! buziaczki;**

    OdpowiedzUsuń
  3. ale śliczne ... podobne bursztynowe koraliki miała moja babcia ale to było bardzo bardzo dawno temu jak miałam jakieś 10 lat ... bo potem to już u niej ich nie widziałam ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne leniuchowanie:) Mam też ten nawyk...a bursztyny fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne efekty leniuchowania :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwieeeelbiam Bursztyn :)))Witaj Anetko!!!Powracam pomalutku do Was!!!I nadrabiam zaległosci w komentowaniu Waszych cudeniek :)))Całuski :*

    OdpowiedzUsuń