czwartek, 29 października 2015

Tosia

Pada...kapie...leje...siapi....Dmucha i wieje az komin jeczy i steka.Nikt nie ma ochoty z wlasnej nieprzymuszonej woli nosa wysciubic za drzwi.A ja kocham CIEPELKO.Zaszylam sie w kaciku i uszylam Tosie.


Tosia ma 35 cm i ciekawskim spojrzeniem rozglada sie dookola.Juz trafila do serduszka pewnej malej panienki.






Pozdrawiam ze skapanej w deszczu krainy.

2 komentarze: