Dziś cudne słonko od ranka grzeje:) Aż człowiek chce rozciągnąć się leniwie na leżaczku i gnaciory powygrzewać w słonku :)Być może taka stara jeszcze nie jestem ale lenia okropnego dziś dostałam... Tyle pracy miało się zrobić a się nie zrobiło ...:) Jakoś wcale mi z tym źle nie jest bo jutro też mam dzień i nawet jak padać będzie to zajmę sobie czymś rączki po pracy :)
Za to zrobiłam malusią niespodziewajkę dla mojej kochanej siostry. Pochorowała się ostatnio i może ta niespodzianka poprawi jej nastrój :) Serducha są całkiem spore.Całość mierzy 60 cm.
A sobie sprawiłam wiosenkę na całego :)
Pochwalę się jeszcze najpiękniejszym kwiatuszkiem ,który dostałam . Zrobił mi go mój kochany trzylatek :) eh...Trwaj chwilo wiecznie :)
Miłego dnia Kochani :)
cudowne serca, bucik i ten mały uroczy kwiatek:)
OdpowiedzUsuńwidać że maluch ma talent po mamie a ten bucik piękny faktycznmie wiosenny no a taki sercowy prezent od serca powinien uzdrowić siostrę
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńCóż to za zmiany blogowe;)...na plus oczywiście;)) serducha cudne...kwiatuszek od synka uroczy...moja mania jeszcze nie tworzy, ale juz nie mogę się doczekać;))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne niespodziewajki wykonałaś:)Przeurocze!!!A "najpiękniejszy"oczywiście od synusia:)Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka dla siostry:)
OdpowiedzUsuń