czwartek, 26 kwietnia 2012

Trwaj chwilo,trwaj....

Dziś cudne słonko od ranka grzeje:) Aż człowiek chce rozciągnąć się leniwie na leżaczku i gnaciory powygrzewać w słonku :)Być może taka stara jeszcze nie jestem ale lenia okropnego dziś dostałam... Tyle pracy miało się zrobić a się  nie zrobiło ...:) Jakoś wcale mi z tym źle nie jest bo jutro też mam dzień i nawet jak padać będzie to zajmę sobie czymś rączki po pracy :)
Za to zrobiłam malusią niespodziewajkę dla mojej kochanej siostry. Pochorowała się ostatnio i może ta niespodzianka  poprawi jej nastrój :) Serducha są całkiem spore.Całość mierzy 60 cm.


A sobie sprawiłam wiosenkę na całego :)


Pochwalę się jeszcze najpiękniejszym kwiatuszkiem ,który dostałam . Zrobił mi go mój kochany trzylatek :) eh...Trwaj chwilo wiecznie :)

Miłego dnia Kochani :)

5 komentarzy:

  1. cudowne serca, bucik i ten mały uroczy kwiatek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. widać że maluch ma talent po mamie a ten bucik piękny faktycznmie wiosenny no a taki sercowy prezent od serca powinien uzdrowić siostrę

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż to za zmiany blogowe;)...na plus oczywiście;)) serducha cudne...kwiatuszek od synka uroczy...moja mania jeszcze nie tworzy, ale juz nie mogę się doczekać;))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne niespodziewajki wykonałaś:)Przeurocze!!!A "najpiękniejszy"oczywiście od synusia:)Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka dla siostry:)

    OdpowiedzUsuń